czwartek, 31 grudnia 2015

Podsumowanie roku 2015

Wraz z końcem grudnia tradycyjnie podsumowuje się sukcesy i porażki mijającego roku. W przypadku "Haikara Beautiful" moje zadanie jest prostsze, ponieważ blog istnieje dopiero trzy miesiące.

Przez ten czas napisałem trzydzieści siedem recenzji, co daje ponad dwanaście tekstów miesięcznie. Średnia częstotliwość publikowania wynosi zatem dwa i pół dnia - nieźle, dużo lepiej, niż zakładałem na początku października. W 2016 r. planuję utrzymać takie tempo.

Żałuję, że nie zrecenzowałem większej liczby płyt wydanych w 2015 r. Nie zachowałem równowagi między klasykami i nowościami, przez co zestawienie najlepszych albumów mijającego roku na HB prezentowałoby się kiepsko. Tym bardziej, że na opinię czeka jeszcze jakieś trzydzieści wartych uwagi wydawnictw. Postaram się poprawić!

Odpaliłem profil na Facebooku w zasadzie wyłącznie po to, by nie musieć każdej recenzji wrzucać na własny i udostępniać znajomym. Nie przykładam do tego większej wagi i w zasadzie nie zamierzam jakoś mocno angażować się w publikowanie na portalach społecznościowych.

Główną ideą "Haikara Beautiful" jest próba stworzenia miejsca, w którym polski czytelnik mógłbym poznać interesujące (choć nie zawsze dobre) zespoły i artystów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Do naszego kraju, co podkreślam nieustannie, dociera najczęściej różnej jakości pop i visual kei - to niewybaczalna obraza dla tak bogatej japońskiej sceny muzycznej. Mam nadzieję, że nadchodzący rok będzie kolejnym, udanym etapem budowania tego muzycznego okna na wschodni świat.

Michu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz