wtorek, 15 grudnia 2015

Curio - Hybrid (1997)

Był taki czas, kiedy pop stanowił pełnowartościowy styl muzyczny, posiadający założenia kompozycyjne, konkretną stylistykę i odpowiedni ciężar gatunkowy. Dzisiaj pop (oczywiście bardzo upraszczając) to albo utwory z gatunku easy listening, albo najróżniejsze mutacje elektroniki, dance i disco. W latach dziewięćdziesiątych stwierdzenie, że coś jest popowe, nie stanowiło jeszcze takiej obelgi, jak dzisiaj. Przykładem solidnego popu wymieszanego z rockiem jest "Hybrid" - pierwszy album Japończyków z Curio.

Recenzowana płyta, zgodnie z tytułem, jest błyskotliwą hybrydą rocka i muzyki popularnej. Niemal każdy utwór stanowi interesującą ciekawostkę, wykorzystując coraz to nowe kompozycyjne tricki. Ekspresyjne partie wokalne, wpadające w ucho riffy, łatwe do zapamiętania melodie - to wszystko sprawia, że piosenki tworzone przez Curio są w stu procentach przebojowe, w tym najlepszym ze wszystkich sensów.

Większość albumu zajmują utwory zbudowane na zasadzie rockowej zwrotki i popowego refrenu. "Butter", utrzymane w stylu kalifornijskiego punk rocka "Itsuka Mita Yume", funkowe "Kimi No Subete Wo Miteitai", czy "Shin Sekai" to murowane radiowe hity. Klasycznie popową stronę zespół pokazuje w "Rain Rain" i "Manatsu No Yoru", rockową zaś - w "Mr. Dynamite". Najlepiej jednak brzmią "Aini Ikou" i "Himawari", jakby żywcem wzięte ze złotego okresu Roxette.

To solidna, łatwa w odbiorze płyta. Bez cukierkowego posmaku, tak charakterystycznego dla muzyki popularnej brylującej na kulturowych salonach od kilkunastu lat. Przemyślane kompozycje czasami uzupełniane są saksofonem lub klawiszami, innym razem gitarową solówką - wszystko to sprawia, że warto dać Curio szansę.


Spis utworów:
  1. Butter
  2. Himawari (Album version)
  3. Rain rain
  4. Aini ikou
  5. Kimi no subete wo miteitai (Album mix)
  6. Manatsu no yoru
  7. No.2
  8. Mr. dynamite
  9. Kaze no takuhaibin
  10. Itsuka mita yume
  11. Shin sekai (Album version)
  12. Tokimeki

1 komentarz:

  1. "jest błyskotliwą hybrydą rocka i muzyki popularnej" fajnie ujęte. po Himiwari z linku.. stwierdzam, że koniecznie muszę ich posłuchać więcej! Brzmią dobrze... baaaaardzo dobrze. ^^

    OdpowiedzUsuń