sobota, 30 stycznia 2016

Superfly - Superfly (2008)

Szkoda, że historia muzyki popularnej nie zna większej liczby przypadków pokroju Superfly. Zespół zaczynający jako duet (z gitarzystą Kōichim Tabo), obecnie tworzony jest w zasadzie wyłącznie przez wokalistkę i kompozytorkę Shiho Ochi. Grupa osiągnęła ogromny sukces medialny i komercyjny, kolejne płyty regularnie podbijały szczyty list przebojów, a wyświetlenia klipów na Youtube sięgają dziesiątek milionów. Nie przeszkadza to jednak Japończykom tworzyć wysokiej jakości pop rocka, który nie kłania się modom i wymaganiom wytwórni płytowych.

Shiho Ochi nigdy nie ukrywała swojej miłości do Janis Joplin. Co więcej, Superfly przed wydaniem swojego debiutu przez kilka lat było w zasadzie grupą stricte bluesową, zresztą do dzisiaj pobrzmiewa to w ich twórczości. Japończycy wychowali się na The Rolling Stones i innych grupach nowej brytyjskiej fali i mimo grania popu nie porzucili w całości tych inspiracji. Energiczne, pobudzające utwory przeplatają sentymentalnymi balladami, ale wszystko w granicach dobrego smaku i rockowej estetyki.

Płytę otwiera najlepszy utwór zestawienia - żywiołowe "Hi-Five" uprawniające do stwierdzenia, że Superfly to japońskie Roxette. Podobną energię wykazują jeszcze rockandrollowe "Ain't No Crybaby" i trochę prostackie "Uso To Romance". Ambitną stronę zespołu słychać w filmowym wręcz "Ai Wo Komete Hanataba Wo" (druga perła albumu) i mocnej balladzie "I Remember". Pozostałe kompozycje to mniej lub bardziej udane mieszanki popu i rocka, z niezłymi "1969" (nieco w stylu Oasis), "Vancouver" i bardzo radiowym "Hello Hello".

Przykład Superfly pokazuje, że można wykonywać rozpoznawalny, ambitny pop bez odcinania się od gitarowej klasyki i inspiracji wywodzących się z początków współczesnej muzyki rockowej. Jasne, zespół nie gra jak brytyjscy mistrzowie lat siedemdziesiątych, ale w kompozycjach Japończyków pobrzmiewa gdzieś nostalgia za tymi czasami. Zdecydowanie polecam, "Superfly" to świetna, łatwa w odbiorze płyta na długi, smutny wieczór w domowym zaciszu.


Spis utworów:
  1. Hi-Five
  2. Manifesto
  3. 1969
  4. Ai Wo Komete Hanataba Wo
  5. Ain't No Crybaby
  6. Oh My Precious Time
  7. Vancouver
  8. I Spy I Spy
  9. Uso To Romance
  10. Ai To Kansha
  11. Hello Hello
  12. Last Love Song
  13. I Remember

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz